Warning: file_get_contents(http://hydra17.nazwa.pl/linker/paczki/przyrodnicza.glogow.pl.txt): failed to open stream: HTTP request failed! HTTP/1.1 404 Not Found in /home/hydra13/ftp/przyrodnicza.glogow.pl/paka.php on line 5
krem na owal twarzy ranking

krem na owal twarzy ranking

  • Natan

krem na owal twarzy ranking

24 May 2022 by Natan

Stryczkiem albo spluwą groził... Zadzwonił telefon i to wybiło Shelby z rytmu. Może ktoś ma jakieś wieści o Elizabeth? Skręciła do boku basenu, wyszła z wody naga i, ociekając, pognała do kuchni. Chwyciła słuchawkę i powiedziała: - Halo? Usłyszała głośne szczęknięcie po drugiej stronie. - Halo? - powtórzyła, ale zdała sobie sprawę, że osoba, która do niej dzwoniła, odłożyła słuchawkę. - Halo? - Na moment ogarnął ją niepokój, za wiele było tych głuchych telefonów, ale potem uznała, że ktoś po prostu źle wykręcił numer, chociaż ten ktoś mógł przynajmniej zachować się przyzwoicie i przeprosić. - Kretyn - mruknęła pod nosem, a potem pobiegła tylnymi schodami do swojego pokoju. W ciągu piętnastu minut wzięła prysznic, włożyła koszulkę i szorty, uszminkowała się lekko i pomalowała rzęsy, i znowu zbiegła na dół. Wytarła kuchnię ręcznikiem i, uświadomiwszy sobie, że może się jej już nie trafić druga okazja, żeby być w domu sama przez dłuższy czas, wstawiła kawę i od razu poszła do gabinetu ojca. Dzisiaj przetrząśnie wszystkie teczki. Jeżeli będzie w nich jakakolwiek informacja o miejscu pobytu córki, Shelby jej nie przeoczy. Idiota! - Nevada wymyślał sobie w duchu. Co on sobie myślał? Seks z Shelby Cole. Głupiec. Masz to, na co zasłużyłeś. Wrzucił trochę siana do żłobu i patrzył, jak klacze zanurzają pyski w paszę. Co było takiego w Shelby, czemu nie potrafił się oprzeć? Przed laty wmówił sobie, że fascynowała go, bo była jedyną córką sędziego Cole’a, zakazanym owocem, wielkim tabu. Ale teraz? - A niech to wszyscy diabli! - burknął. Gwizdnął na Crocketta i powoli wyszedł przed dom, w popołudniową, teksańską spiekotę. Boże, jaki upał. W oddali falowało rozgrzane powietrze, a tuż nad głową Nevady bzyczały gzy. Wszędzie unosił się kurz, a mimo to Nevada uwielbiał to miejsce. Nieraz słyszał, że kto urodzi się Teksańczykiem, już na zawsze nim pozostanie. W 131 jego przypadku to powiedzenie chyba się sprawdzało, chociaż nie miał pojęcia dlaczego. Cały ranek dręczyły go myśli o Shelby i o tym, jak ją całował, dotykał, o tym, jak jej skóra błyszczała od potu, gdy Shelby z całej siły wtulała się w jego ciało. Zeszłej nocy nie potrafił odeprzeć pokusy kochania się z nią i, prawdę mówiąc, wątpił w to, czy kiedykolwiek mógłby tego nie chcieć. Ocierając pot z czoła roboczą rękawicą, poszedł do szopy z narzędziami, gdzie powietrze stało z upału. Osy brzęczały w gniazdach między krokwiami, a zapach nafty mieszał się z wszechobecnym zapachem kurzu. Na zewnątrz któraś z klaczy cicho zarżała. Nevada ukląkł przy przyczepie i spoglądał ponuro na łysą oponę, która w ciągu kilku ostatnich tygodni niemal całkiem się zużyła. Znalazł klucz nasadowy i zaczął się mocować z nakrętkami, podczas gdy jego myśli krążyły wokół Shelby i ich córki. Albo córki Rossa McCalluma. Zrobiło mu się niedobrze, żółć podeszła mu do gardła. Zacisnął prawą rękę na kluczu tak mocno, że aż mu pobielały kłykcie. McCallum nie powinien był wyjść z więzienia. Nigdy. Nevada odkręcił pierwszą nakrętkę i złapał ją w lewą rękę. Przyłożył klucz do następnej nakrętki. W Bad Luck coś się działo. McCallum był na wolności. Shelby wróciła do miasteczka, żeby odnaleźć swoją córkę, która rzekomo zmarła zaraz po przyjściu na świat. Caleb Swaggert zmarł - albo został zamordowany - a teraz Aloise Estevan przebywała w szpitalu po tym, jak przedawkowała tabletki (tak przynajmniej powiedziano mu w sklepie z artykułami żelaznymi). Te wydarzenia musiały być jakoś ze sobą powiązane. W miasteczku takim jak Bad Luck, gdzie niewiele się działo, trudno byłoby uwierzyć, że nic tych wydarzeń nie łączy. Ściągnął oponę, przywlókł ją do pikapa i cisnął na podkładkę. Kto przesłał Shelby zdjęcie dziewczynki? Kto? Ta myśl nie dawała mu spokoju, gdy szedł do domu po portfel i kluczyki. Był pewien, że gdyby zdołał namierzyć tę osobę, wszystkie inne elementy gry by się wyjaśniły. Umył ręce w kuchni, a potem przeszedł do sypialni i na komodzie znalazł portfel i kluczyki. Popatrzył na teraz już posłane łóżko i poczuł, że jego cholerny penis już twardnieje. Przypominał sobie, jak Shelby leży pod nim naga, przypominał sobie jej białą, cudowną skórę, oczy błękitne jak teksańskie niebo, burzę włosów na poduszce, noc pełną obietnic. Nagle jego dżinsy zrobiły się niemożliwie ciasne: na samo wspomnienie seksu z Shelby. Zauważył, że w powietrzu wciąż jeszcze czuć zapach jej perfum. Nie mógł się pozbyć uczucia, że coś jej grozi, że zwabiono ją tutaj fotografią córki. Ale w jakim celu? Ciarki przeszły mu po plecach, kiedy wrócił myślą do Rossa McCalluma. Czy to on stał za tym wszystkim? Były skazaniec, który zgwałcił Shelby, człowiek, który nadal powinien siedzieć za kratkami.

Posted in: Bez kategorii Tagged:
Warning: sizeof(): Parameter must be an array or an object that implements Countable in /home/hydra13/ftp/przyrodnicza.glogow.pl/index.php on line 162

Najczęściej czytane:

słownik. Może się przydać. - Ruszyła w stronę

schodów. - To spotkajmy się w gabinecie! - zawołał za nią. ... [Read more...]

nieprzyjaźnie niż wtedy, gdy wprowadził się

do Grafton House. Już tęsknił za Victorią, marzył o tym, żeby wziąć ją w objęcia. Musiał szybko dokończyć sprawę, najlepiej ... [Read more...]

To wszystko wina Lucy. Wszystko. Poczuła, jak wzbiera w

niej kolejna fala wściekłości. To Lucy wpędziła ją w tę pułapkę. – Dobrze – powiedziała z rezygnacją. – Co mam zrobić? – Na razie nic. Wystarczy, że tu jesteś – odrzekł Mowery, ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 przyrodnicza.glogow.pl

WordPress Theme by ThemeTaste